Agresja u psa.

Najczęściej właściciele skarżą się na psią agresję, kiedy pies:

  • rzuca się na każdego obcego,
  • ugryzł dziecko,
  • warczy i gryzie, gdy próbuje mu się zabrać jego jedzenie albo zabawkę,
  • rzuca się na inne psy,
  • swoimi atakami utrudnia lub wręcz uniemożliwia domownikom przemieszczanie się po domu,
  • ugryzł, kiedy ktoś schylił się nad jego posłaniem,
  • nie daje przy sobie nic zrobić, warczy i gryzie przy próbie badania przez weterynarza, nie można go uczesać ani wykąpać,
  • atakuje wszystkie koty i ptaki.

Wielu właścicieli w pierwszym odruchu, po tym jak oni lub ich bliscy zostają zaatakowani przez psa, uważa, że pies ugryzł bez powodu. Czują się zawiedzeni, rozgoryczeni: „Jak to! To ja wychowuję takiego psa od szczeniaka, karmię go, pielęgnuję, a on mnie gryzie?” „Jak mógł zaatakować bezbronne dziecko?!”. „Jak mógł ugryźć rękę, która go karmi?!” Ano mógł, bo jest drapieżnikiem.

Agresja u psaNiezależnie od tego, czy jesteśmy właścicielami małego jamniczka, radosnego labradora czy misiowatego kaukaza, musimy mieć świadomość, że mamy w domu uzbrojonego w pokaźne zęby drapieżnika, którego ewolucja przystosowała do polowania, obrony siebie i swego stada. I choć w trakcie wielowiekowej hodowli psów większość ras kształtowano pod kątem bliskiej współpracy z ludźmi, to pewnych instynktów nie da się wyeliminować.

Dlatego bardzo ważne jest rozumienie „psiej mowy”, uszanowanie odrębności zwierzęcia i zachowanie podstawowych środków ostrożności.

Wracając do wymienionych przypadków zachowań agresywnych – każda taka sytuacja wymaga bardzo dokładnej analizy. Nie chodzi tu o to, żeby wskazać winnego, ale żeby zrozumieć motywy postępowania psa i móc uniknąć takich zdarzeń w przyszłości.

Wiele ataków ze strony psa wynika ze strachu czy złej interpretacji naszych intencji. Czasem mamy do czynienia z próbą przejęcia przez psa kontroli nad stadem lub przejawem, po psiemu rozumianej, odpowiedzialności za rodzinę. Naprawdę bardzo rzadko zdarza się agresja „bez powodu” związana z zaburzeniami psychicznymi.

Weźmy np. taką sytuację – do domu państwa X przybłąkał się młody, dorosły pies, nazwijmy go Azor. Jego nowi właściciele nic nie wiedzą o jego przeszłości. Pies jest zdrowy, dość chętnie bawi się z nastoletnim synem państwa X i jego czteroletnią kuzynką w ogrodzie. Drugiego dnia pobytu Azora w domu pani X weszła do pokoju zaniepokojona płaczem dziewczynki. Okazało się, że pies ją ugryzł w nos. Na szczęście było to niewielkie draśnięcie.

W pierwszej chwili państwo X chcieli się jak najszybciej pozbyć niebezpiecznego psa. Gdy dziewczynka się uspokoiła, zaczęła opowiadać, że weszła za psem pod stół i chciała go pogłaskać, a wtedy Azor ją ugryzł.

Dlaczego pies ugryzł dziecko? Czy można mu jeszcze zaufać, czy też będzie stanowił zagrożenie dla rodziny i lepiej odwieźć go od razu do schroniska?

Stary piesOczywiście nikt nie jest w stanie wejść do głowy Azora i dowiedzieć się, czemu tak się zachował, ale najprawdopodobniejszy jest taki scenariusz: pies, zmęczony zabawą, chciał się schować w zacisznym miejscu, wszedł pod stół, stojący przy ścianie, z trzech stron otoczony krzesłami. Nie przewidział, że dziewczynka odsunie krzesło i wejdzie za nim. Nie mógł szybko uciec ze swojej kryjówki, poczuł się zagrożony (pamiętajmy, że dla niego był to nowy dom i nowi ludzie, może nigdy nie miał do czynienia z dziećmi?) . Być może najpierw warczał na dziewczynkę ,ale ta odebrała to jako kontynuację zabawy i przysunęła się do psa jeszcze bliżej. Zdesperowany Azor sięgnął po ostateczną broń, jaką dysponował – zęby.

Czy można w tym momencie obwiniać psa, że źle zrozumiał intencje dziewczynki? Czy można obwiniać dziecko, że nie wiedziało, jak się zachować w stosunku do zwierzęcia?

Na pewno można zapobiec takim sytuacjom w przyszłości!

Pamiętajmy, że pojedynczy atak czworonoga na inne zwierzę czy człowieka nie czyni z niego „psa-mordercy”. Powinien jednak skłonić właściciela do przemyślenia, czy dobrze rozumie swojego psa, czy potrafi poradzić sobie z jego instynktownymi zachowaniami, czy wreszcie nauczył go pewnych zasad, a jeśli w domu są dzieci, czy one również wiedzą, jak postępować ze zwierzęciem.

I najważniejsze – nie leczona agresja z czasem przybiera na sile!

Konieczna jest konsultacja ze specjalistą, ponieważ nieprawidłowe postępowanie z agresywnym psem może doprowadzić do tragedii!